"Dyskoteka jak ze snu" została od razu najpierw wydana w 1980 w obu językach, pokazywałem ci tamtejszą wersję, nie podobała ci się, dla tego pewnie nie zapamiętałeś tej daty.
Zaś polska wersja na albumie została wydana już w 1986 tuż przed kolendami, potem grecka wersja z instrumentalnym remasterem została wydana w 1990.
to i tak dużo. Grrecka wersja ston eleona to był rok 1977 hyba, a dyskoteka jak ze snu, nawiasem muwiąc lepsze jak dla mnie, 1995. Nie wiem jaki ma sens odświerzanie tej samej piosenki po przeszło 20 latqach. No ale dobra. Szkoda że nie ma greckiej wersji, Karnnawałowa noc, dla ciebie jestem ja, czy Karnawał dla ciebie.
Raczej masz na myśli 2001, w 2004 były golden greats, czyli nic nowego w praktyce.
W takim razie polecam przejżeć ten album, tam też jest np. angielska wersja "Po słonecznej stronie życia".
"Po słonecznej stronie życia" to prawdopodobnie jedyna piosenka, która została wykonana we wszystkich językach, w których śpiewa Eleni.
Pierwsza wersja została wydana w 1977 r. Defacto nawet sam album się nazywa "Po słonecznej stronie życia" i wtedy Eleni jeszcze nie wykonywała solo.
W 1980 została wydana wersja Solo, zaś właśnie w 1982 została wydana piosenka "Sing it all together", czyli angielska wersja wykonania z 1980.
W 1990 zaś została wydana grecka wersja, której tłumaczenie tytułu brzmi "Gdzieś na świecie" i to już był zupełny remaster pod względem instrumentalnym, zaś ok. roku 1995 została wydana ta sama wersja instrumentalna, ale z polskim tekstem.
tego nie przeglądałem. Ale jak mam być szczery, to wolę już piosenki eleni z 2004 roku niż te późniejsze z 2019. Ta barwa już 15 lat później, brzmi jak przesterowany kontra alt.
No to świadczy o tym, że sam nie przejżałeś całej dyskografii Eleni, nawet pomimo tego, że gdy ją gubiłeś, prosiłeś mnie, bym ci ją dał z powrotem i ci to robiłem.
"Joy of life" to ostatni utwór z albumu 1982 lovers, jedynego oficjalnego angielskiego albumu Eleni.
Wersja z 1995 się niczym nie różni, to golden greats tylko, czyli tak na prawdę kompilacja przebojów z przeszłości.
ale jest jeszcze jedna z 1995. Nie oficjalna raczej. a co do gniazda na chmurze, to już bardziej mi się podoba, niż joy of life.
"Dyskoteka jak ze snu" została od razu najpierw wydana w 1980 w obu językach, pokazywałem ci tamtejszą wersję, nie podobała ci się, dla tego pewnie nie zapamiętałeś tej daty.
Zaś polska wersja na albumie została wydana już w 1986 tuż przed kolendami, potem grecka wersja z instrumentalnym remasterem została wydana w 1990.
to i tak dużo. Grrecka wersja ston eleona to był rok 1977 hyba, a dyskoteka jak ze snu, nawiasem muwiąc lepsze jak dla mnie, 1995. Nie wiem jaki ma sens odświerzanie tej samej piosenki po przeszło 20 latqach. No ale dobra. Szkoda że nie ma greckiej wersji, Karnnawałowa noc, dla ciebie jestem ja, czy Karnawał dla ciebie.
W tym przykładzie ponad 20 lat różnicy, w tamtym już tylko 15.
no to dokładnie to samo.
No np.
Piosenka "Stin Taverna (1978) wykonana z zespołem Prometeusz, polska wersja została wydana w 2001 i się nazywa "Kto ci w życiu więcej da".
czyli poraz kolejny to jest dowód na to że po między pierwszą wersją piosenki a jej polskim odpowiednikiem musi minąć sporo czasu.
Raczej masz na myśli 2001, w 2004 były golden greats, czyli nic nowego w praktyce.
W takim razie polecam przejżeć ten album, tam też jest np. angielska wersja "Po słonecznej stronie życia".
"Po słonecznej stronie życia" to prawdopodobnie jedyna piosenka, która została wykonana we wszystkich językach, w których śpiewa Eleni.
Pierwsza wersja została wydana w 1977 r. Defacto nawet sam album się nazywa "Po słonecznej stronie życia" i wtedy Eleni jeszcze nie wykonywała solo.
W 1980 została wydana wersja Solo, zaś właśnie w 1982 została wydana piosenka "Sing it all together", czyli angielska wersja wykonania z 1980.
W 1990 zaś została wydana grecka wersja, której tłumaczenie tytułu brzmi "Gdzieś na świecie" i to już był zupełny remaster pod względem instrumentalnym, zaś ok. roku 1995 została wydana ta sama wersja instrumentalna, ale z polskim tekstem.
tego nie przeglądałem. Ale jak mam być szczery, to wolę już piosenki eleni z 2004 roku niż te późniejsze z 2019. Ta barwa już 15 lat później, brzmi jak przesterowany kontra alt.
No to świadczy o tym, że sam nie przejżałeś całej dyskografii Eleni, nawet pomimo tego, że gdy ją gubiłeś, prosiłeś mnie, bym ci ją dał z powrotem i ci to robiłem.
"Joy of life" to ostatni utwór z albumu 1982 lovers, jedynego oficjalnego angielskiego albumu Eleni.
a to angielskiej wersji nie znam.
Widzę, że przypomniały ci się stare czasy.
Całkiem dobre, chociaż bardziej mi się podoba angielska wersja piosenki, czyli "Joy of life".